poniedziałek, 30 grudnia 2013

Szaliki

Grudzień upłynął mi bardzo robótkowo, miałam mało czasu dużo rzeczy do wykonania , powolutku to ogarniam i wstawiam zdjęcia. Niestety zdarzyło się w natłoku pracy że kilka rzeczy nie uchwyciłam aparatem- trduno się mówi :(
To mój komplecik na cieplutką jak na razie zimę



 Tu zrobiłam szalik dla męża mojej przyjaciólki

a to szalik który poleciał do Norwegii na kiermasz Bożonarodzeniowy, aby wspomóc Beatkę wspaniałą dziewczynę , którą los ostatni mocno doświadcza
razem z szalikiem poleciały jeszcze takie cudeńka















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz